wtorek, 12 listopada 2013

Yellowstone National Park

Zima dała już nam o sobie znać i pokazała, że nie żartuje. Termometr w nocy pokazał -13 stopni. Było naprawdę zimno. Zatęskniliśmy za Key Westem na którym nie dalej, jak 3 tygodnie temu temperatury przekraczały 30 stopni w cieniu.
Ubrani w zimowe ciuchy i opatuleni śpiworami jakoś daliśmy radę tej nocy w aucie. Szczerze mówiąc, nie było tragedii. Wyspaliśmy się i dotarliśmy do Parku Narodowego Yellowstone. 
Wiedzieliśmy, że o tej porze roku, drogi w parku są zamykane po pierwszych opadach śniegu i nie będzie można zobaczyć wszystkiego. Liczyliśmy jednak na trochę szczęścia, które tym razem nie dopisało. Nasza wizyta w parku miała miejsce 6 listopada, a 2 dni wcześniej zamknięto większość dróg. Spośród pięciu wejść do parku, otwarte było tylko jedno - północne. Oznaczało to możliwość przejazdu tylko jedną drogą przez park i brak czynnej drogi do Old Faithful Geyser. 
Co ciekawe przejazd tą jedną otwartą drogą zajął nam cały dzień. Zaczęliśmy od Mammoth Hot Springs - gorących źródeł tworzących kaskady na zboczach. Zbudowane są dookoła nich specjalne kładki dla turystów, po to by bezpiecznie mogli podziwiać tarasy. 
Od momentu przekroczenia bramy na Dziki Zachód w St. Louis całą drogę wypatrywaliśmy bizonów. Dopiero w Yellowstone udało się je zobaczyć. Najpierw daleko od nas, tak że nawet na zoomie nie było ich wyraźnie widać. Później bliżej i bliżej.... aż w końcu postanowiły wejść nam w drogę (na drogę) ;). Jeden nawet mruczał na Artura i szykował się do ataku. Skończyło się na wymianie kilku groźnych spojrzeń.
Zobaczyliśmy tylko niewielki kawałek Parku Yellowstone, ale zdecydowanie można powiedzieć, że nas urzekł. Chcielibyśmy wrócić tam jeszcze na dłużej i zobaczyć pozostałą część.
Pokonaliśmy 60 mil wzdłuż Blacktail Deer Plateau i Lamar Valley. Spotkaliśmy nie tylko stada bizonów, ale też jelenie, sarny, łosie. Ola wszędzie wypatrywała niedźwiedzi. Niestety żaden się nie pokazał. Najwidoczniej misie poszły już spać.


Amerykańskie pociągi

Park Narodowy Yellowstone


Yellowstone

Mammoth Hot Springs

Lower Terraces

Tarasy dolne

Gorące źródła

Upper Terraces

Tarasy górne

Bizon

Młody bizon

Całe stadko
Przywódca stada

Nie chciały nas przepuścić

Widok na rzekę Yellowstone

Rzeka Yellowstone

Połamane drzewa

Barykada ;)

Piękne krajobrazy

A na nie ciągle uważamy, bo wyskakują na drogę...

Yellow - Stone

Rodeo

3 komentarze:

  1. A kąpiel w gorących źródłach była. Nie zamarznijcie tylko w nocy. Chyba musicie obrać kierunek na ciepłe miejscowości.B.L.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się ogląda wasze zdjęcia , czyta teksty ( w kapciach w pokoju). Może by tak zmienić plany (zima, mróz ). Trzymajcie się zdrowo, pozdrawiamy jjj

    OdpowiedzUsuń
  3. Już niedługo dodamy nowy post z Utah, tam było cieplutko i mega ciekawie!!! Teraz jesteśmy w słonecznej Kalifornii :))) potem Arizona, Nowy Meksyk i Teksas, więc tak szybko w zimowe klimaty nie wrócimy! ;) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń